Zdrowie jest dobrem osobistym i z tego też powodu przy uporczywym paleniu jednego z domowników, można zauważyć naruszenie dóbr osobistych. Czyli prawo do zdrowia albo prawa do życia w środowisku wolnym od dymu tytoniowego.
Dym i dzieci
Zdecydowanie skuteczniejszą egzekucją będzie ta, w przypadku dzieci narażonych na bierne palenie. Wówczas można przeprowadzić postępowanie przed sądem rodzinnym, którego celem jest ochrona dobra dziecka. Prawo.pl wskazuje, że polegałoby ono na zwróceniu uwagi na aspekt zaniedbania dziecka poprzez narażenie go na przebywanie w toksycznym środowisku.
Istnieje także inna możliwość m. W przypadku osób nieporadnych i narażonych na bierne palenie można zawiadomić opiekę społeczną oraz spróbować zainicjować założenie Niebieskiej Karty. Sytuacja zostałaby sprawdzona przez zespół interdyscyplinarny – wyjaśnia Prawo.pl.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Święta Bożego Narodzenia na granicy …cierpliwości
Ustawa, a Sąd sądem
Warto pamiętać, że ustawodawca dostrzega problem, jakim jest narażanie na wdychanie tytoniowego dymu, bowiem w ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych zapisano „ochronę praw osób niepalących do życia w środowisku wolnym od dymu”. Ujęto w niej miejsca publiczne, w których nie wolno palić, ale przepisy nie dotyczą środowiska domowego. Natomiast – relacjonuje Prawo.pl – sąd może ocenić, czy nie dochodzi do naruszenia dóbr osobistych przez osobę palącą.
Zgodnie z prawem, domownicy mają możliwość ochrony zdrowia i życia, gdy nałogowy palacz odmawia wychodzenia na zewnątrz. Prawo.pl wyjaśnia, że w wyjątkowym przypadku można uznać takie zachowanie za przemoc domową, a nawet psychiczne znęcanie się.
MAŁY KOMENTARZ : W paleniu jednego z domowników można zauważyć naruszenie dóbr osobistych innych domowników.