Po porażce z Górnikiem Łęczna poprzeczka dla Stali Stalowa Wola zostanie zawieszona jeszcze wyżej. Beniaminek stanie bowiem w szranki z myślącą o awansie do 1. ligi Miedzią Legnica.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1.LIGA
Stal Stalowa Wola, mimo że zagrała nieźle w inauguracyjnym meczu z Górnikiem Łęczna, musiała obejść się smakiem, ponieważ punkty pojechały na Lubelszczyznę. W drugim pierwszoligowym sprawdzianie gracze Ireneusza Pietrzykowskiego zagrają z mocną na papierze ekipą ze Śląska. Miedź Legnica nie zachwyciła jednak w 1. kolejce, dzieląc się zdobyczą bramkową z GKS-em Tychy (2-2).
– Nikt za darmo nam punktów nie da. Musimy podejść w pełni skoncentrowani do tego pojedynku. Gramy z przeciwnikiem, który pomimo tego, że przegrał pierwszy mecz, to zaprezentował się z dobrej strony i na pewno poniósł niezasłużoną porażkę – mówi dla mediów Miedzi, trener legniczan, Ireneusz Mamrot, który zdradza, że śledził kilka spotkań zielono-czarnych: Oglądałem na żywo ich mecze barażowe. Oglądaliśmy też oczywiście ostatnie spotkanie Stali z Górnikiem Łęczna, widzieliśmy też ich mecze sparingowe – informuje.
Stal docenia klasę rywala, ale nie zamierza jechać na Śląsk bez większych ambicji.
– Przeciwnik na pewno trudniejszy niż Górnik, bo to jest moim zdaniem kandydat do awansu. Ma bardzo dużo jakości, zrobił transfery z ekstraklasy, tak że to na pewno jakościowo bardzo dobry zespół, ale musimy zrobić swoje i przeciwstawić się temu – powiedział dla kanału Stal Stalowa Wola PSA TV, trener Ireneusz Pietrzykowski.
MIEDŹ Legnica – STAL Stalowa Wola
Piątek, godz. 18 (Transmisja TVP Sport)