REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 27 lipca 2024

Iwona Blecharczyk pomaga kierowcom ciężarówek. – To samotny zawód – mówi

Iwona Blecharczyk na spotkaniu w Rzeszowie
Iwona Blecharczyk, to najbardziej znana kobieta, która prowadzi ciężarówkę. Swoją popularność wykorzystuje do promowania akcji charytatywnych. Zwraca też uwagę, jak ważne jest zdrowie psychiczne kierowców zawodowych. (Fot. Wit Hadło)

– Nie każdy kierowca szczęśliwie wraca do domu – mówiła na spotkaniu w Rzeszowie Iwona Blecharczyk, najbardziej znana polska truckerka. Całe życie spędzają „w trasie”. Tęsknią za rodziną. Na co dzień mierzą się z wieloma trudami. Boją się, że ktoś ich okradnie, że nie dowiozą towaru. Czy kiedy kierowcy ciężarówek ulegną wypadkowi, ktoś wyciągnie do nich pomocną dłoń?

– Jest nas na świecie kilka milionów, ale z jakiegoś powodu, jesteśmy całkowanie niezauważalni. To my dostarczamy towary, co było bardzo widoczne podczas pandemii. Wtedy mówiono wszystkim, aby nie wychodzili z domów i pracowali zdalnie. A my wyjeżdżaliśmy w trasę – opowiada Iwona Blecharczyk.

Truckerka podkreślała, że z jednej strony mamy zwód tak bardzo potrzeby dla społeczeństwa, a z drugiej, całkowicie pomijany.

Kalendarz dla poszkodowanych kierowców

– Nie ma żadnej fundacji, która wspierają kierowców ciężarówek po wypadkach. Gdy choroba dotyka dziecko, organizowane są zbiórki, to kieszenie się dużo otwierają, a jeśli chodzi o kierowców zawodowych, to jest ciężko – przyznała szczerze kobieta.

Iwona Blecharczyk to najbardziej znana polska truckerka. Ma ogromne grono fanów w internecie, publikuje też filmy na youtube ze swojego życia. Powstała nawet lalka Barbie na jej podobieństwo.

Swoją popularność postanowiła wykorzystać, aby pomóc poszkodowanym w wypadkach kierowcom. Wymyśliła, że stworzy kalendarz, z którego sprzedaży sfinansuje leczenie poszkodowanych. Zdjęcia do kalendarza 2024 roku, powstały na Podkarpaciu m.in. w Bieszczadach. Majową stronę, sponsoruje nawet Miasto Rzeszów. Iwona pozuje w stroju rzeszowskim na Moście im. Tadeusza Mazowieckiego.

– Takie jest to nasze Podkarpacie. Jak przyjdziesz do człowieka, masz jakiś pomysł i prosisz o pomoc, to ją dostaniesz – podkreślała Iwona Blecharczyk.

Kalendarz charytatywny z Iwona Blecharczyk na moście w Rzeszowie
Na jednej ze stron kalendarza Iwona Blecharczyk pozuje w stroju rzeszowskim na Moście im. Tadeusza Mazowieckiego. (Fot. Wit Hadło)

Błąd, który kosztuje złamany kręgosłup

Komu pomaga truckerka? Choćby Renacie. Jak miała 13 lat, wracając ze szkoły, została potrącona przez ciężarówkę. Samochód ciągnął ją za sobą, przez co nie udało uratować się jej nogi. Mimo tego tragicznego wypadku, kobieta… postanowiła zostać kierowcą zawodowym. Jako dorosła została poddana podwójnej mastektomii, przez co nie może sama zakładać protezy na nogę i wrócić do zawodu. Została zakwalifikowana na operację w Niemczech, na to jednak potrzeba pieniędzy…

Tomek jeździł na tzw. gabarytach. Jego życia zmieniło się w listopadzie 2022 roku, kiedy miał wypadek. Złamał kręgosłup i uszkodził rdzeń. Jest sparaliżowany od klatki piersiowej w dół. Potrzebna jest mu pomoc w opłaceniu rehabilitacji…

Wsparcie z każdej strony

Inicjatywę Iwony Blecharczyk, wspiera także Adrian Poździej, znany jako Adrian Trucker Paker. On również działa w sieci, gdzie pokazuje, jak będąc kierowcą ciężarówki i będąc całe dnie „w trasie”, znaleźć chwilę na ćwiczenia i zdrowe jedzenie.

– W tej pracy kocham swobodę. Nikt mi nie patrzy na ręce. Mam dojechać z punktu A do B, to sobie jadę – podkreśla Adrian.

Trenował od dziecka. A to grał w piłkę, a to boksował, a to chodził na siłownię. – Kiedyś to była piwnica. Obok węglą ułożone skrzynki, deska, kocyk i to była moja ławka. Ciężary zrobiłem z betonu – wspomina.

Zawsze jednak marzył o byciu kierowcą ciężarówki. Tak się stało, kiedy skończył 19 lat i 7 miesięcy. Postanowił jednak nie porzucać swoje sportowej pasji. Zabrał więc siłownię ze sobą.

– Z biegiem czasu postanowiłem, że pokażę innym kierowcom, jak dbam o swoją kondycje i swoje zdrowie będąc w trasie – mówi Adrian Poździej.

Jednak zamiast docenić rady, w sieci wybuchnął na niego hejt.

– Dostawałem komentarze typ „ty pajacu, ty debilu”, „Lepiej piwa się napij, na łóżku poleż, a nie jakieś wygibasy robisz na parkingu” – wspomina.

Najwięcej hejtowali kierowcy. Adrian się nie przejmował i pokazywał, jak wyciąga sprzęt z ciężarówki i trenuje w mrozie i padającym śniegu.

– Aż Roberta Burneika, znany jako Hardkorowy Koksu, przyjechał do mnie na wspólny trening. Mega mnie wspierał. I do ludzi dotarło, że skoro Robert do mnie przyjechał, to chyba ten Trucker Paker to nie taki pajac… – śmieje się Adrian. – Dzięki tym treningom, mam mega pozytywne nastawienie do życia. Nawet jak spotkam największego wroga, to się do niego po prostu uśmiechnę.

Adrian jest dumnym tatą trzech córek.

– Chciałem jeszcze syna, ale żona powiedziała, że warsztat zamknięty – zdradził z uśmiechem Adrian.

Kierowca ciężarówki to samotny zawód

I choć pozytywna energia wręcz rozpiera Adriana, to żywot kierowcy, wcale usłany różami nie jest.

– Ten zawód nie dość, że jest trudny, to także fizycznie obciążający – zauważa Judyta Flejszar, psycholożka transportu, która na co dzień bada kierowców. Muszą oni przejść testy psychologiczne, aby wjechać na drogi. – Jest stres drogi, czy się dojedzie na czas. Stres ze strony pracodawcy – podkreśla. A do tego dochodzą problemy w domu. Kierowca nie może pomóc, bo jest wiele tysięcy kilometrów daleko… Jak sobie z tym radzić? – Muszą odpuścić i skoncentrować się na pracy – zaznacza Judyta Flejszar.

Często się też zdąża, że na południu Europy złodzieje wstrzykują pod drzwiami w kabinie gaz, usypiają kierowcę i włamują się do naczepy i kradną towar.

– Wydawałoby się, że w takie sytuacji dzwoni się na policje i ona przyjeżdża i ścigają sprawców. Nic bardziej mylnego. Znowu kierowcy są tutaj niewidzialni, bo ona nawet się nie fatyguje do takich przypadków – mówi Iwona Blecharczyk. – Mojemu znajomemu w Barcelonie skradziono nawet brudne garnki….

Truckerka podkreśla, jak ważne jest zdrowie psychiczne.

– To jest bardzo duże wyrzeczenie ze strony każdego, kto decyduje się zostać kierowcą zawodowym. Każdy, żyjący w naszych czasach, mierzy się ze stresem. Ludzie, którzy mieszkają w domach i wychodzą do pracy, wracają. Mają tam drugiego człowieka, mają z kim pokłócić i pokochać. Mogą ten stres rozładować. Natomiast kierowca, kończy te 15 godzin pracy, zasuwa firankę, robi sobie jedzenie, może ewentualnie iść na stację się wykąpać. Bardzo ważne jest radzenie sobie kierowców z samotnością – zwraca uwagę Iwona Blecharczyk.

Uważajcie na złote butelki

Truckerzy mają też swoje sposoby, aby nie zasnąć za kierownicą.

– Nic tak dobrze nie działa, jak cię ktoś porządnie wkurzy – powiedziała Iwona Blecharczyk.

Adrian dodał, że w takich sytuacjach zaczepiał innych kierowców na radiu CB. Edyta Flejszar radzi jednak aby napić się kawy, a potem zrobić sobie 20-minutową drzemkę.

Iwona ma też informację dla tych, co nie są kierowcami zawodowymi.

– Jak widzicie butelki na poboczach ze złotym płynem, to nie są to soki jabłkowe – śmieje się najbardziej znana kobieta w Polsce, która prowadzi ciężarówkę.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin