REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 27 lipca 2024

Siatkarki Developresu nie obroniły Pucharu Polski

Siatkarki z Rzeszowa zostały zatrzymane w półfinale przez ŁKS Commercecon. (Fot. TAURON Liga)

Developres BELLA DOLINA nie obronił TAURON Pucharu Polski zdobytego przed rokiem również w Nysie. Tym razem zespół z Rzeszowa został zatrzymany w półfinale przez ŁKS Commercecon. Dla łódzkiego klubu było to już trzecie, wliczając TAURON Ligę, zwycięstwo nad ekipą z Podkarpacia.

SIATKÓWKA. FINAL FOUR TAURON PUCHARU POLSKI

Konfrontacja dwóch najlepszych zespołów po rundzie zasadniczej trwała aż 157 min i zwycięzcę wyłonił dopiero niezwykle emocjonujący i pełny zwrotów tie-break.

– Moim zdaniem łut szczęścia decydował – mówi Weronika Szlagowska, przyjmująca Developresu BELLA DOLINA. – Niektóre przypadkowe piłki przebijane przez ŁKS nam powpadały, a trochę się nie spodziewałyśmy tego. Wóz albo przewóz, moim zdaniem, i to był łut szczęścia na pewno. Bo pokazałyśmy charakter wyjmując te dwa kolejne sety przy stanie 0-2 i grając tie-breaka gdzie do połowy wygrywałyśmy dwoma punktami. Szczęście było jednak po stronie łódzkiej.

– Mimo porażki są też pozytywny, bo bywały różne momenty w tym sezonie. Z każdym meczem przynajmniej ostatnio rosłyśmy. Z Eczacibasi pokazywałyśmy, że potrafimy grać na najwyższym poziomie. Teraz potwierdziłyśmy, że z tak bardzo poukładaną ekipą i równą jakim jest ŁKS, który przegrała jeden mecz w sezonie zasadniczym potrafimy grać – stwierdza Szlagowska.

Było 0:2, ale zespół z Rzeszowa się nie poddał

W inauguracyjnej partii przewaga łodzianek nie podlegała dyskusji. Obrończynie trofeum jak równy z równym walczyły do stanu 9:9, a później to rywalki zdobyły z rzędu pięć punktów i kontrolowały przebieg gry.

Zdecydowanie bardziej wyrównany był set numer dwa, gdzie to inicjatywa należała do zespołu trenera Stephane Antigi (10:8, 14:9, 18:15, 19:17). Łodzianki cały czas goniły i nie dawały za wygraną co się opłaciło na finiszu i już przy pierwszej piłce setowej postawiły kropkę nad i.

Z kolei dwa następne sety padły łupem będących pod ścianą siatkarek z Rzeszowa, choć to początek należał do łodzianek (prowadziły 10:7). Zespół z Podkarpacia poderwała Weronika Szlagowska, która zastąpiła Ann Kalandadze (zaledwie 6 proc skuteczności w ataku). Po wygraniu III seta rzeszowianki poszły za ciosem w kolejnym gdzie zdecydowanie dyktowały warunki doprowadzając do tie-breaka. Łodzianki nie mogły znaleźć swojego rytmu.

– Cieszę się, że po 0:2 zespół się nie poddał i może zszedł stres bo zaczęłyśmy się bawić i bardziej uśmiechać, być wyluzowanym i grać naszą siatkówkę, a potrafimy grać bardzo dobrze. Nasza energia i walka doprowadziły do tie-breaka, a w nim była już loteria – mówi serbska przyjmująca zespołu z Rzeszowa Jelena Blagojević.

W tie-breaku punkt za punkt

W tie-breaku nim łodzianki rozpoczęły od prowadzenia 3:1, ale Developres szybko odrobił straty i rozpoczęła się emocjonująca walka punkt za punkt. Przy prowadzeniu rzeszowianek 7:5 doszło do nieprzyjemnej sytuacji po łódzkiej stronie boiska – Valentina Diouf przypadkowo uderzyła kolanem w głowę Lanę Scukę. Poszkodowana dość długo leżała na boisku, ale ostatecznie kontynuowała występ.

Po wznowieniu gry punkt zdobył ŁKS, radość z tego powodu nie trwała długo. Najwyraźniej ze względu na skurcz mięśnia przez chwile leżała na placu gry Zuzanna Górecka. Po masażu mogła dalej grać, ale jednak po chwili została zmieniona.

Przy zmianie stron rzeszowianki wygrywały 8:6 ale szybko straciły inicjatywę. (Fot. TAURON Liga)

Przy zmianie stron rzeszowianki wygrywały 8:6 ale szybko straciły inicjatywę. Przy stanie 10:10 łodzianki zdobyły dwa punkty, a za chwilę prowadziły już 14:12. Developres obronił dwie piłki setowe, ale przy kolejnej był już bezradny, choć do samego końca trwała heroiczna walka (Jelena Blagojević nogą podbiła piłkę).

– Szkoda bo prowadziłyśmy 8:6 i po zmianie stron wystarczyło jeszcze jedną piłkę wówczas wygrać – mówi kapitan Developresu BELLA DOLINA, Jelena Blagojević. – Rywalki grały świetną siatkówkę, ale już nie były takie pewne jak wcześniej Postawiłyśmy się im, a ich ataki w porównaniu z I setem nie kończyły się od razu, podbijałyśmy, broniłyśmy. One na pewno też miały jakiś stres widząc jak walczymy.

– Było dużo emocji i wydaje mi się, że z tej strony się pokazałyśmy dobrze. Pozytyw jest taki, że wróciłyśmy do meczu, ale porażka na pewno będzie boleć. We wtorek już pierwszy mecz play-off i trzeba się szybko ogarnąć i grać – stwierdza Blagojević.

Środkowa Anna Obiała dodaje: – Mniejszy byłby smutek gdybyśmy przegrały w trzech setach i powiedziałybyśmy rywalki były od nas lepsze, szybko nas spakowały i jedziemy do domu. Potrafiłyśmy się jednak odrodzić i pokazałyśmy, że potrafimy faktycznie grać i walczyć z ŁKS-em mimo tych dwóch wcześniejszych porażek w lidze. Uwierzyłyśmy, że możemy wygrać ten mecz. Szkoda, bo zabrakło trochę szczęścia. Na pewno jednak pokazałyśmy kawał fajnej siatkówki, dużo obron, fajnych asekuracji więc mecz kibicom mógł się podobać.

Dla łodzianek było to już trzecie zwycięstwo nad Developresem BELLA DOLINA w tym sezonie po dwóch meczach ligowych.

– Z Rzeszowem zawsze toczymy ciężkie boje i można było się tego spodziewać też w Nysie. Gdzieś po tych teoretycznie łatwych pierwszych setach dziewczyny postawiły wysoko poprzeczkę. A tie-break to wiadomo kto wytrzyma większą presje no i jesteśmy w finale – mówiła Paulina Maj-Erwardt libero ŁKS-u Commercecon i dodawała. – Widziałam te plakaty z moim zdjęciem, że po 37 latach Puchar Polski wróci do Łodzi. Więc nie ma innego wyjścia tak musie się stać.

Developres BELLA DOLINA Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 2-3 (17:25, 23:25, 25:20, 25:16, 14:16)

Developres: Wenerska 2, Kalandadze 4, Jurczyk 11, Orvosova 23, Blagojević 12, Centka 4 oraz Szczygłowska (libero), Szlagowska 14, Bińczycka, Rapacz 1 , Obiała 5.

ŁKS: Ratzke 2, Scuka 13, Witkowska 5, Diouf 24, Górecka 19, Gryka 6 oraz Maj-Erwardt (libero), Drabek, Grajer 2, Piasecka 2.

Sędziowali. A. Szydełko i R. Kaczor. MVP: Valentina Diouf. Widzów: 1381.

DEVELOPRES kontra ŁKS

35      atak (proc.)  36

40      przyjęcie (proc.)    40

3        zagrywka (asy)     1

14      blok (pkt)    10

35      po błędach (pkt)    32

15      błędy w zagr.        14

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin