REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 27 lipca 2024

Dzisiaj! Wielki hit na Podpromiu czyli zwycięzca Ligi Mistrzyń zagra z PGE Rysicami


VakifBank Stambuł ma na koncie sześć triumfów w Lidze Mistrzyń, w tym dwa z rzędu w ostatnich sezonach. (Fot. CEV)

PGE Rysice po raz trzeci z rzędu zagrają w fazie play-off Ligi Mistrzyń. W wtorkowy wieczór (godz. 20.30) zespół z Rzeszowa zmierzy się z triumfatorem dwóch poprzednich edycji Champions League – VakifBankiem Stambuł.

SIATKÓWKA. LIGA MISTRZYŃ

Wygrany z tej pary w ćwierćfinale zagra z A. Carraro Imoco Conegliano. Z włoskiem zespołem rzeszowianki rywalizowały w tym sezonie w fazie grupowej jak i w ub., za każdym razem przegrywając.

Tureckie wspomnienia

Zespół z Podkarpacia w LM zadebiutował w 2017 roku, kiedy to pomyślnie przeszedł eliminacje, ale już w fazie grupowej wygrał tylko dwa mecze. W sezonie 2020/2021 z kolei ekipa z Rzeszowa zwyciężyła w tylko jednym spotkaniu. Natomiast w kolejnych dwóch spisała się rewelacyjnie. Fazę grupową sezonu 2021/2022 Developres zakończył na pierwszym miejscu z bilansem 5-1, pokonując m.in. rosyjski zespół Lokomotiw Kaliningrad.

W ćwierćfinale zmierzy się z VakifBankiem Stambuł (późniejszy triumfator LM) wygrywając u siebie 3-2. W rewanżu po niezwykle emocjonującym meczu górą były Turczynki zwyciężając 3-1. W ub. sezonie zespół z Rzeszowa fazę grupową z bilansem 4-2 zakończył na drugim miejscu za włoskim Imoco Conegliano. W meczu play-off o awans do ćwierćfinału zmierzył się z francuską ekipą Le Cannet. Na wyjeździe rzeszowianki przegrały 0-3, by u siebie wygrać a takim samym stosunku, a później jeszcze zwyciężyć złotego seta. W ćwierćfinale ekipa trenera Antiga zmierzyła się ekipa Eczacibasi Stambuł (późniejszy finalista LM), która wygrała w Rzeszowie 3-1, a u siebie 3-2.

Przed dwoma laty na Podpromiu w ćwierćfinale LM, zespół trenera Stephane Antigi pokonał VakifBank Stambuł 3-2. (Fot. CEV)

Sześciokrotny triumfator Ligi Mistrzyń

Teraz na drodze do ćwierćfinału stanie obrońca tytuły (w sumie sześć razy wygrywał LM 2011, 2013, 2017, 2018, 2022, 2023) – VakifBank Stambuł. Zespół prowadzi Włoch, Giovanni Guidetti, który jest też szkoleniowcem reprezentacji Serbii.

W ekipie ze Stambułu kluczowymi postaciami są Brazylijka Gabriela Guimaraes Braga „Gabi”, Serbka Bianka Busa, Amerykanki Alexandra Frantti (grała w Developresie Rzeszów w sezonie 2019/2020), Chiaka Ogbogu (w sezonie 2018-2019 występowała w Chemiku Police) i Jordan Thompson oraz Holenderka Sarah van Aalen.

Nie brakuje też reprezentantek Turcji m.in. Zehra Gunes, Cansu Ozbay czy Ayca Aykas. W zespole trenerem od przygotowania fizycznego jest Włoch Giovanni Miale, który w przeszłości pracował w Asseco Resovii.

Ciekawe doświadczenie

– Na pewno możliwość gry z kolejną topową drużyną, będzie ciekawym doświadczeniem dla naszej drużyny – mówi Weronika Centka, środkowa PGE Rysic. – Conegliano jest najlepsze i Vakifbank też, bo tutaj każdy jest najlepszy w tym co robi. To na pewno będą również ciężkie spotkanie i to chyba będzie moment, kiedy nasza głowa będzie musiała troszkę podyktować to, co będziemy grały, a nie umiejętności siatkarskie.

Trzeba przyznać, że są tam bardzo klasowe zawodniczki. Oczywiście u nas też są wybitne dziewczyny, ale to już jest troszeczkę inna półka, jeśli chodzi o umiejętności. Mam nadzieję, że nie będziemy odstawać w żadnym elemencie – stwierdza Centka.

Siatkarki liczą na kibiców

Kluczowym w tej rywalizacji może okazać się pierwszy mecz, bowiem zawsze łatwiej jedzie się na rewanż nawet jeżeli ma się choćby wygraną 3-2. – Przede wszystkim mam nadzieję, że dopiszą nam tutaj kibice – Centka i dodaje. – Jeśli będzie pełna hala, to na pewno będzie bardzo duży hałas i dziewczyny z VakifBanku mogą po prostu przez pierwsze dwa sety nie wiedzieć co się tu dzieje. Może uda się nam to wykorzystać, dlatego mam nadzieję, że przede wszystkim kibice dopiszą, bo to jest taki nasz siódmy zawodnik na boisku, który robi bardzo dużo.

Własna hala to jest bardzo duży atut i liczę, że coś wyciągniemy dzięki temu, że najpierw gramy domowe spotkanie. Później czeka nas podróż i będzie kocioł w drugą stronę. Musimy się przygotować na to, że tam też nie będzie cicho, będzie bardzo głośno. Tureccy kibice są chyba jeszcze bardziej ekspresyjny niż Polscy. To na pewno będzie bardzo ciekawe spotkanie i tutaj i na wyjeździe – mówi środkowa PGE Rysic.

– Mam nadzieję, że dopiszą we wtorek kibice i wesprą nas mocnym dopingiem– mówi Weronika Centka, środkowa PGE Rysic. (Fot. TAURON Liga)

Było przyjemnie

Doświadczenia ekipy z Rzeszowa z tureckimi zespołami są pozytywne, bo w ub. roku starcie z Eczacıbaşı Stambuł było zacięte i dość mocno zespół trenera Stephane Antigi napędziły stracha rywalkom. – Było przyjemnie – wspomina Centka. – Miałam wtedy właśnie taką nadzieję, że zagramy bardzo dobre spotkanie i tak właśnie było. Brakło nam dosłownie paru punktów, żeby doprowadzić do tie-breaka.

Na wyjeździe również zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie. Uważam, że jako reprezentant polskiej siatkówki, wypadłyśmy bardzo dobrze, na tamtym etapie tylko my awansowałyśmy. Tamte spotkania dawały też po prostu dużo radości i kibicom i nam. Niestety przegrałyśmy, ale było bardzo dużo zabawy – mówi Centka.

Kręta droga

Środkowa PGE Rysic przyznaje, że w zespole wciąż jest sportowa złość, że można było sobie drogą w fazie play-off Ligi Mistrzyń nieco ułatwić, zamiast od razu wpaść na obrończynie trofeum.

– Oczywiście, że gdzieś tam z tyłu głowy mamy tę świadomość, że gdybyśmy wygrały ze Stuttgartem na wyjeździe i nie utrudniały sobie tego życia, że tak powiem, to byłoby nam łatwiej na tym etapie. Nawet jeśli byśmy wygrały z VakifBankiem, na co oczywiście liczę i w co wierzę, to znowu trafimy na Conegliano i znów byłaby powtórka z rozrywki. Tak więc droga w tym roku w tej Lidze Mistrzyń jest bardzo kręta dla nas. Może jednak to nawet lepiej, bo będziemy miały więcej doświadczenia, więcej takich sytuacji z najlepszymi zespołami, których czasami nie mamy jak doświadczyć w naszej polskiej lidze i myślę, że to nam tylko wyjdzie na dobre – kończy Weronika Centka.

  • Pary I rundy play-off Ligi Mistrzyń
  • PGE Rysice Rzeszów – VakifBank Stambuł
  • SC Prometey Dnipro – Eczacibasi Dynavit Stambuł
  • Allianz MTV Stuttgart – SC Poczdam
  • Pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzyń
  • PGE Rysice/VakifBank – A. Carraro Imoco Conegliano
  • Prometey/Eczacibasi – Savino Del Bene Scandicci
  • ŁKS Commercecon Łódź – Vero Volley Milano
  • Allianz MTV/SC Poczdam – Fenerbahce Opet Stambuł

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin