Mieszkaniec Rzeszowa, były kandydat do Senatu z ramienia Konfederacji i Korony Polskiej Jacek Ćwięka, został zatrzymany przez policję. Chodzi o wpis, który pojawił się w jego mediach społecznościowych. Miał w nim grozić, że w Sejmie wybuchnie bomba.
Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdził w piątek (15 grudnia), że policja zatrzymała Ćwięka, w związku rzekomym podłożeniem ładunku wybuchowego w okolicach Sejmu.
– Prowadzimy zaawansowane czynności w tej sprawie – informuje podinsp. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy komendanta stołecznego Policji.
Mają one zweryfikować czy Ćwięka jest odpowiedzialny za wypis, czy – tak jak twierdzi – doszło do włamania na konto.
Haniebne wpisy na X Jacka Ćwięki
Jacek Ćwięka to rzeszowski działacz Korony Polskiej, ugrupowania posła Grzegorza Brauna, które wraz z Konfederacją tworzy koło poselskie w Sejmie. Po skandalicznym zachowaniu Brauna, gdy ten gaśnicą zgasił świece chanukowe w parlamencie, Ćwieka zaczął go bronić.
Na jego koncie w portalu X pojawiły się haniebne wpisy: „należy ODŻYDOWIĆ polski Sejm, polski Senat i Pałac Prezydencki! Jak najprędzej usunąć ŻYDÓW i Chanukiję!”. Na pytanie jednego z internautów jak to zrobić odpisał, że: „Najlepiej Cyklonem B”.
Następnie na jego koncie opublikowano kolejny wpis: „Jutro o godz. 16:01 w Kancelarii Sejmu wybuchnie BOMBA. Menora chanukowa wyleci w powietrze wraz z zapalającymi. To będzie MEGA wydarzenie”.
To było włamanie?
Działacz Konfederacji, po kilkunastu godzinach od tych publikacji zamieścił w internecie nagranie zarejestrowane pod jednym z rzeszowskich komisariatów. Jak tłumaczy – ktoś włamał mu się na konto.
– Stanowczo oświadczam, iż nie jestem ich autorem. Wpisy te nie zostały zamieszczone przeze mnie, a były wynikiem nielegalnego wtargnięcia nieznanych osób na mój profil po wcześniejszym złamaniu zabezpieczeń – napisał też w oświadczeniu wysłanym do naszej redakcji.
Dodał, że cała sytuację odbiera jako „perfidny i zorganizowany atak na partię Konfederacja, zmierzający do zniszczenia jej działaczy poprzez doprowadzenia do skompromitowania w oczach opinii publicznej”.
Konfederacja odcięła się od rzekomych gróźb Ćwieka. Jak podkreśla rzeczniczka partii – nie jest on członkiem Konfederacji. Wykluczono go też z Korony Polskiej.
– Sprawą powinny się zająć organy ścigania – komentuje Ewa Zajączkowska-Hernik, rzeczniczka Konfederacji.
Rzeszowska policja potwierdza, że prowadzi postępowanie w sprawie włamania na konto. Równolegle prowadzona jest jednak sprawa w Warszawie. Ćwięka nie usłyszał jeszcze zarzutów.
_____
ZOBACZ TEŻ: Konfederacja ma przyjaciół w Niemczech, to antypolska partia AfD
