Mieszkańcy osiedla Pułaskiego w Rzeszowie próbują walczyć z plagą ptactwa w Parku Jedności Polonii z Macierzą. A dokładnie z ich odchodami, które są na każdej ławce i na ścieżkach. I choć Zarząd Zieleni Miejskiej otrzymał decyzję zezwalającą na płoszenie ptactwa, ale została ona zaskarżona przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.
Ptaki, które obsiadły drzewa w parku przy ul. Cieplińskiego są zmorą nie tylko mieszkańców okolicznych osiedli, ale także spacerowiczów.
– Czasem nie ma gdzie usiąść, bo na każdej ławce kupa – bulwersuje się pani Krystyna, która zadzwoniła do naszej redakcji.
PRZECZYTAJ TEŻ: Mieszkańcy ul. Lwowskiej: nie pozwolimy na budowę masztu!
Samorządowa Rada Osiedla Kazimierza Pułaskiego postanowiła w tej sprawie zainterweniować. Odpowiedź na pismo sekretarza i wiceprzewodniczącego przyszła końcem marca.
W Rzeszowie nie będzie płoszenia ptaków?
Zarząd Zieleni Miejskiej w Rzeszowie poinformował, że 3 marca 2023 roku otrzymał decyzję zezwalającą na płoszenie ptaków w 2024 roku.
– Jednak z uzyskanej telefonicznie informacji od pracownika Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie wynika, że Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków kolejny raz złożyło odwołanie od decyzji – poinformowała radę Osiedla Aleksandra Wąsowicz-Duch, dyrektorka Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.
Tak więc dalsze procedowanie wniosku odbędzie się w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.
Na szczęście mieszkańcy mogą liczyć na pomoc urzędników. Jak zapewnia Aleksandra Wąsowicz-Duch usuwanie ptasia odchodów zostanie „zintensyfikowane”.
Ludzie wyrzucają jedzenie, zlatują się ptaki i szczury
Pan Kajetan, jeden z mieszkańców bloku graniczącego z parkiem Jedności Polonii z Macierzą w Rzeszowie uważa, że wina leży także po stronie ludzi.
– Wyrzucają w parku ogromne ilości jedzenia. Głównie resztki po obiedzie, stare pieczywo itd. Dlatego zlatuje się horda ptaszysków. Są też szczury. Wizytówka Rzeszowa stała się widokówką z obsranymi ławkami, chodnikami – bulwersuje się pan Kajetan. – Ptaki łatwo się zlatują, bo wiedzą, że łatwo znajdą tutaj pożywienie.
POLECAMY: „To jakby zburzyć Pałac Kultury!” Rzeszowianie dzielą się opiniami o pomniku
I dodaje, że przyjezdni spacerowicze wysypują czerstwy, spleśniały chleb na trawę.
– Wygląda to ohydnie. Tworzą się miejsca na trawnikach z zalegającą zepsutą żywnością. Pod drzewami można zauważyć wiele zdechłych ptaków, pewnie po zjedzeniu zepsutego chleba – mówi. – A tam są dzieci, biegające po parku i pieski – dodaje.
__________
Masz dla nas wiadomość? Chcesz podzielić się jakimś tematem? Potrzebujesz pomocy lub interwencji dziennikarzy? Skontaktuj się z nami: alarm@supernowosci24.pl