Marcin Kowalski, radny niezależny i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Przemyślu, pyta mieszkańców co sądzą o powstaniu na osiedlu Kmiecie „Psiego Parku”. To miejsce, w którym psy mogą się bezpiecznie pobawić i wybiegać. Reakcja na pomysł przedstawiony przez radnego jest bardzo pozytywna. – Fajnie byłoby, gdyby taki park u nas powstał – mówi Dorota z Przemyśla, właścicielka dwóch kundelków.
– Wiele głosów jest za, zdarzają się głosy przeciwne, aby utworzyć pierwszy w Przemyślu „Psi Park” – zaczął wiceprzewodniczący Kowalski. – Proponowana lokalizacja, to wolny teren nad Sanem na osiedlu Kmiecie, pomiędzy boiskiem do piłki nożnej, a boiskiem do siatkówki. A Wy co myślicie? – zapytał przemyślan.
Z komentarzy, które pojawiły się pod zapytaniem i wizualizacją „Psiego Parku” wynika, że nie tylko mieszkańcom osiedla Kmiecie, ale także wielu innym przemyślanom, pomysł bardzo się spodobał.
– Takich miejsc powinno być w mieście co najmniej kilka – napisał jeden z komentujących post radnego.
O park dla psów proszą mieszkańcy Przemyśla
– Podpatrywałem takie miejsca w innych miastach – zdradził w rozmowie z Super Nowościami Marcin Kowalski. – A podpatrywałem, bo mieszkańcy mojego osiedla, czyli Kmieci, poprosili mnie o to, by stworzyć takie miejsce. Zgłosimy to przedsięwzięcie z osiedlowych pieniędzy z Budżetu Obywatelskiego w kategorii nr 2. Jako osiedle możemy przeznaczyć na to ponad 100 tys. złotych.
– Zaraz się na radnego Kowalskiego wyleje fala hejtu – przewiduje pewien młody przemyślanin. – Wiadome kręgi będą lansować hasła, że oto psy są dla niego ważniejsze od ludzi. I że na pewno są inne cele, na które przydałyby się te pieniądze.
PRZECZYTAJ TEŻ: Ogromne emocje wokół nowej płyty przemyskiego Rynku
– Przez ostanie lata zrobiliśmy remonty ulic i chodników. Powstał nowy plac zabaw, nowe boisko do gry w piłkę nożną oraz altanka dla mieszkańców – wyliczył wiceprzewodniczący Kowalski. – Na naszym osiedlu praktycznie mamy wszystko. Dlatego chcemy tym razem zrobić coś dla zwierząt i ich właścicieli, aby mogli dogodnie i bezpiecznie wypuszczać swoje psie pociechy – podkreślił. – Uważam, że takie miejsca powinny być na każdym większym osiedlu.
Tak samo, jak rozmawiający z nami młody człowiek przewidujemy, że zapewne znajdą się takie osoby, którym pomysł na „Psi Park” na przemyskich Kmieciach się nie spodoba. Jednak więcej chyba będzie tych, którym przypadnie on do gustu. W końcu mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. A o przyjaciół się przecież dba.
