– Ja jestem z mieszkańcami. Jeżeli trzeba będzie, to będziemy szukać różnych rozwiązań. Od blokady do czarnego PR-u. Jeżeli firmie zależy na tym, żeby pójść na wojnę z Tarnobrzegiem, z mieszkańcami osiedla, to próbujcie tak dalej, a myślę, że ten czarny PR w świat pójdzie – mówił na zebraniu z mieszkańcami Zakrzowa prezydent Dariusz Bożek
W środku sezonu ogórkowego mieszkańcy tarnobrzeskiego osiedla Zakrzów toczą walkę z inwestorem. To firma Play, która mimo, że jeszcze kilka miesięcy temu był zainteresowana postawieniem stacji bazowej telefonii komórkowej na terenie Tarnobrzeskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, to niespodziewanie, doprowadziła prąd do działki prywatnej w bezpośrednim sąsiedztwie domów. Mieszkańcy głośno ten ruch oprotestowali i zażądali wyjaśnień od władz Tarnobrzega.
Prezydent Dariusz Bożek wraz z naczelnikami przedstawił kilka dni temu przebieg negocjacji i procedur, które zmierzały do zlokalizowania masztu na działce miejskiej. Podczas spotkania, okazało się, że to inwestor zrezygnował z przystąpienia do przetargu na wydzierżawienie gruntu miejskiego oraz, że działał dwutorowo. Z jednej strony miał być zainteresowany działką położoną na terenie TPPT. Z drugiej wystąpił o przyłącze energetyczne na działce prywatnej.
Spotkanie odbyło się na osiedlu Zakrzów. Przybyli na nie mieszkańcy oraz prezydenci i naczelnicy tarnobrzeskiego Urzędu Miasta. Padły pytania o to co dalej i o szanse na zmianę lokalizacji budowy masztu na taką, która jest akceptowalna przez mieszkańców i władze miasta oraz o działania administracyjne władz miasta w tej kwestii.
Prezydent Dariusz Bożek nie może skontaktować się z Playem
Prezydent Dariusz Bożek, przyznał, że nie doszło do planowanego przez niego spotkania z osobą decyzyjną w firmie Play. Oraz, że uruchomił dwa ministerstwa, aby dotrzeć do szefostwa firmy. Nie krył, że ten kontakt jest utrudniony. On jest jednak z mieszkańcami i jeśli trzeba będzie protestować, to także się do takiego protestu przyłączy.
– To jest dobra wola osób, które pracują w tych ministerstwach, żeby nas wsparły w dotarciu do szefostwa Playa. Bo trudno się rozmawia z dyrektorami na poziomie regionu, gdzie oni są właściwie niedecyzyjni. Decyzyjne osoby to jest zarząd, dyrektor departamentu. Chcemy przedstawić ofertę. Przez ten kilka dni, jak powiedziałem, czego my oczekujemy. W tej chwili, jeżeli będzie decyzja, że Play nie jest zainteresowany, zaczniemy tworzyć pisma. Chcemy im pokazać ofertę miasta, bez dyskusji z tymi ludźmi, bez rozmów telefonicznych, bez sms-ów, ja nie wiem jaka jest decyzja. Czy oni chcą z nami rozmawiać, czy nie? Decyzja co do pozwolenia na budowę jest już prawomocna.
Prezydent Dariusz Bożek zapewniał, że jeśli Play zmieni zdanie i przeniesie inwestycję na działkę miejską, to w ciągu półtora miesiąca mógłby wejść na plac budowy.
Mieszkańcy Zakrzowa zapowiadają kroki prawne
Przedstawicielka mieszkańców Zakrzowa pytała prezydenta o to, dlaczego nie umorzy decyzji wydanej inwestorowi, skoro kontakt z nim jest utrudniony?
Podnoszono także kwestię wysokości masztu, który ma mieć do 60 metrów oraz problem dostępu do informacji. Zdaniem rozmówczyni, urząd miał wiedzę, że inwestor działa dwutorowo, ale nie poinformował o tym mieszkańców.
Głosów dezaprobaty dla działań miasta było więcej. Ostatecznie mieszkańcy zapowiedzieli kroki prawne, które mają pozwolić im bronić swoich interesów.