
Siatkarze Asseco Resovii pokonali Ślepsk Malow Suwąłki 3-1. Dla zespołu z Rzeszowa było to już trzynaste zwycięstwo z rzędu (dziewięć w PlusLidze i cztery w Pucharze CEV). Najdłuższa serię wygranych meczów (15) w PlusLidze zespół z Rzeszowa zanotował w sezonie 2014/2015, kiedy to odniósł siedem zwycięstw w końcówce rundy zasadniczej i komplet ośmiu w play-off, sięgając po mistrzostwo Polski.
SIATKÓWKA. PLUSLIGA
Resoviacy efektowanie prezentowali się w inauguracyjnej partii od samego początku zdecydowania dyktując warunki gry. Jak zwykle mocną stroną gospodarzy była zagrywka, a w ataku praktycznie nie do zatrzymania był Stephen Boyer. Wydawało się, że rzeszowianie w kolejnym secie pójdą za ciosem, ale rywale już postawili znacznie wyżej poprzeczkę.
Po wyrównanym początku, goście za sprawą Pawła Halaby przejęli inicjatywę i do końca już dominowali. Z kolei partię numer trzy udanie rozpoczęli resoviacy prowadząc 6:2. Ekipa z Suwałk szybko zniwelował straty i wyszła na dwupunktowe prowadzenie. Przy stanie 15:17 gospodarze zdobyli z rzędu cztery punkty i nie dali sobie już wydrzeć zwycięstwa.
Czwarty set z kolei od początku układał się po myśli rzeszowian. Rywale nie dawali jednak za wygraną i na finiszu doprowadzili do remisu (21:21). Za chwilę po zagrywce Bartosza Filipaka goście mieli piłkę setową (24:23), ale jej nie wykorzystali. W emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi wykazali gospodarze i przy trzeciej piłce meczowej postawili kropkę nad i.
Asseco Resovia Rzeszów – Ślepsk Malow Suwałki 3-1
(25:16, 18:25, 25:20, 28:26)
- Asseco Resovia: Ropret 3, Cebulj 13, Woch 7, Boyer 22, Bednorz 9, Kłos 10 oraz Potera (libero), Bucki, Vasina 6, Kozub 1.
- Trener: Tuomas Sammelvuo.
- Ślepsk Malow: Sanchez, Honorato 11, Stajer 4, Filipiak 18, Halaba 12, Gallego 6 oraz Czunkiewicz (libero), Firszt 1, Krawiecki, Kwasigroch.
- Trener: Dominik Kwapisiewicz.
- Sędziowali: M. Kolendowski, P. Burkiewicz. MVP: Stephen Boyer. Widzów: 2450.
PRZECZYTAJ TEŻ: DevelopRes wyszedł z opresji, ale stracił punkt