
W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa (14) Asseco Resovia zmierzy się w sobotę (godz. 17.30) w Kędzierzynie-Koźlu z ZAKSĄ. W I rundzie na Podpromiu górą byli kędzierzynianie wygrywając 3-2.
SIATKÓWKA. PLUSLIGA
Resoviacy na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego zajmują piąte miejsce w tabeli, a do czwartej ZAKSY tracą cztery punkty. Teoretycznie istnieje szansa, że ekipa z Rzeszowa wyprzedziłaby rywali, ale ci muszą nie tylko przegrać z Asseco Resovią, ale też w ostatniej kolejce w Katowicach z GKS-em. W obu tych meczach nie mogą zdobyć punktu.
– Nie ma co patrzeć na tabelę, bo to nie o to tutaj chodzi. Ważne jest jak najlepsze przygotowanie się do fazy play-off – mówił na stronie plusLiga.pl. – Stephen Boyer, atakujący Asseco Resovii.
– My musimy cały czas pracować nad poziomem gry i walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Jeśli będziemy myśleć w ten sposób, że spotkanie z ZAKSĄ nie będzie miało dla nas większego znaczenia, to jest duże zagrożenie, że z takim nastawieniem ten mecz przegramy. Gra w takich spotkaniach to najlepszy sposób na sprawdzenie się i przygotowanie do play-offów. Moim zdaniem powinniśmy iść na całość, nawet jeśli wynik tego spotkania niczego w naszej sytuacji nie zmieni. Zresztą w tym momencie miejsce po fazie zasadniczej nie ma większego znaczenia. Dla nas ważna jest praca nad utrzymaniem jak najlepszego poziomu gry, koncentracja na każdym kolejnym meczu i gra na całego. Takie powinno być nasze nastawienie przed tym spotkaniem – mówił francuski atakujący.
ZAKSA ma dwa punkty straty do czwartego w tabeli zespołu BOGDANKI LUK Lublin, która w sobotę zagra w Jastrzębiu. – Myślę, że na tle tak dobrego zespołu jakim jest ZAKSA, bardzo ważne i cenne będzie dla nas sprawdzenie w jakim miejscu jesteśmy aktualnie. Może nawet warto będzie potraktować ten mecz jako taki pierwszy w rundzie play-off, czyli w ćwierćfinale. Jestem przekonany, że nasze podejście do tego spotkania będzie takie, żeby dać z siebie wszystko i wygrać, nie tyle dla dorobku punktowego czy miejsca w tabeli, co dla dobrego rytmu gry przed fazą play-off – mówił Boyer, którego zespół ma imponującą serię 14 z rzędu zwycięstw (9 w PlusLidze i 5 w Pucharze CEV).
– Takie statystyki są pewnie interesujące dla kibiców i mediów. My jednak tego nie liczymy, ale bardziej zwracamy uwagę na poziom naszej gry i na to czy nie tracimy koncentracji w trakcie meczu. Nikt z nas nie mówi o tym, że chce już 15. czy kolejnego zwycięstwa z rzędu, bo nie to jest najważniejsze. Wygrywanie jest dobre dla budowania pewności siebie, ale nie ma co też z tym przesadzać. Dobre dla nas jest to, że runda play-off już się powoli zbliża i że będziemy mogli przystąpić do niej pewni naszej gry, ale to jeszcze nie wystarczy. Cały czas musimy dobrze pracować i na treningach i na meczach, żeby w jak najlepszej dyspozycji przystąpić do fazy play-off – mówił Boyer.
Resoviacy zdają sobie sprawę, że przed fazą play-off bardzo ciężko będzie im poprawić miejsce w tabeli. – Matematycznie istnieją szanse, ale jak masz liczyć na kogoś to licz na siebie. Jedziemy do Kędzierzyna-Koźla, żeby wygrać jak każdy mecz. Mamy serię zwycięstwa, ale nie patrzymy na to. Wygrywanie zawsze podtrzymuje dobre morale – mówił Michał Potera, libero Asseco Resovii.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia,
sobota, godz. 17.30 (transmisja Polsat Sport1)
PRZECZYTAJ TEŻ: Szok! Michał Masek zwolniony tuż przed play-off. Wraca Stephane Antiga